Ford Probe
Pierwsza generacja (1989-1992)
Podstawowe dane techniczne Forda Probe I:
Probe GL |
2.2 L SOHC |
Producent |
Mazda |
Typ silnika |
Rzędowy |
Cylindry |
4 |
Zawory |
12 |
Pojemność skokowa |
2189 ccm |
Moc maksymalna |
112 KM przy 4700 obr./min. |
Prędkość maksymalna |
182 km/h |
Przyśpieszenie 0-100 km/h |
9,3 s |
Probe GT |
2.2 L SOHC TURBO |
Producent |
Mazda |
Typ silnika |
Rzędowy |
Cylindry |
4 |
Zawory |
12 |
Pojemność skokowa |
2189 ccm |
Moc maksymalna |
145 KM przy 4300 obr./min. |
Maksymalny moment |
258 Nm przy 3500 obr./min. |
Prędkość maksymalna |
211 km/h |
Przyśpieszenie 0-100 km/h |
7,5 s |
Probe LX |
3.0 L V6 OHV |
Producent |
Ford |
Typ silnika |
Widlasty |
Cylindry |
6 |
Zawory |
12 |
Pojemność skokowa |
2971 ccm |
Moc maksymalna |
145 KM przy 4800 obr./min. |
Maksymalny moment |
176 Nm przy 3000 obr./min. |
Prędkość maksymalna |
182 km/h |
Przyśpieszenie 0-100 km/h |
7,5 s |
> Produkcja Forda Probe I:
Rok produkcji |
Liczba sprzedanych egzemplarzy |
1989 |
133,650 |
1990 |
93,096 |
1991 |
83,207 |
1992 |
192,646 |
Razem |
502,599 |
Druga generacja (1993-1997)
Podstawowe dane techniczne Forda Probe II:
Probe Base/SE |
2.0 L DOHC |
Producent |
Mazda |
Typ silnika |
Rzędowy |
Cylindry |
4 |
Zawory |
16 |
Pojemność skokowa |
1991 ccm |
Moc maksymalna |
118 KM przy 5500 obr./min. |
Prędkość maksymalna |
180 km/h |
Przyśpieszenie 0-100 km/h |
9,2 s |
Probe GT |
2.5 L V6 DOHC |
Producent |
Mazda |
Typ silnika |
Widlasty |
Cylindry |
6 |
Zawory |
24 |
Pojemność skokowa |
2496 ccm |
Moc maksymalna |
164 KM przy 5600 obr./min. |
Prędkość maksymalna |
225 km/h |
Przyśpieszenie 0-100 km/h |
7,5 s |
> Produkcja Forda Probe II:
Rok produkcji |
Liczba sprzedanych egzemplarzy |
1993 |
119,997 |
1994 |
85,500 |
1995 |
52,696 |
1996 |
43,976 |
1997 |
32,505 |
Razem |
334,674 |

Na naszych szosach spotyka się najczęściej modele o poj. 2,2, których produkcję przerwano przed 7 laty. Zastąpiły je Fordy Probe z silnikami o poj. 2,0 i 2,5 litra.
Na giełdzie
Amerykańskie samochody są wciąż rzadkością na giełdzie w Pruszczu i jednocześnie urozmaiceniem największego w północnej Polsce targowiska używanych samochodów. Każdej niedzieli trafia się zazwyczaj po jednym fordzie Probe, Chryslerze Voyager i jednym z modeli Chevroleta. Pontiaki trafiają jeszcze rzadziej. Są one podziwiane, ale nie cieszą się one zbyt dużym powodzeniem. Klienci boją się drogiego serwisu i utrudnionego dostępu do części zamiennych. Mit o drogich częściach do amerykańskich samochodów odchodzi powoli do lamusa. Utrzymują się one na średnim poziomie. Eksploatacyjne są tańsze, Blacharskie nieco droższe. Trudno od ręki sprzedać Forda Probe. Trzeba przyjeżdżać kilka razy zanim trafi się amator. O ile auta pozostałych marek amerykańskich mają zazwyczaj kilka lat, tak w przypadku Probe, jest dostępny tylko model produkowany do 1993 roku. Samochody te, ale nowszej wersji, produkowanej do 1998 r. są jeszcze niedostępne. Dotrą na giełdę dopiero, gdy zestarzeją się i staną się tańsze na niemieckim rynku używanych aut.
Dobry i tani
Na skraju placu giełdy w doskonale utrzymanym Fordzie Probe zastaliśmy Sabinę Muzloff usiłującą sprzedać 11 letnie auto za 11,5 tys. zł. Zainteresowanie pojazdem było dość duże, Wielu potencjalnych klientów umawiało się na negocjacje ceny i zawarcie transakcji w domu właścicielki. Deklaracje takie są na giełdzie na porządku dziennym. Kupujący długo zastanawia się jakie auto wybrać i umawia się z wieloma sprzedającymi. Potem chłodno kalkuluje z jakiej oferty skorzystać. Często decyduje się na spacer wśród samochodów w następną niedzielę i znów zapisuje numery telefonów do właścicieli aut, którymi jest zainteresowany. Uwagę oglądających przyciągała ładna, sportowa sylwetka pojazdu, jego utrzymanie, czerwony lakier bez skazy i silnik oraz skrzynia biegów bez śladów wycieków oleju. Właścicielka z dumą unosiła maskę przedziału silnikowego przypominając, że sprzedawany wóz ma dopiero 70 tys. km przebiegu, a mechanizmy są jak nowe. Podkreślała przy tym, że jej wspaniałe auto można kupić w cenie lekko przechodzonego "malucha".
Moc w nadmiarze
Silnik Forda o pojemności 2,2 l ma moc 115 KM co z pewnością wystarcza do dynamicznej jazdy. Auto było bogato wyposażone. Obok immobilisera, centralnego zamka, regulacji kolumny kierownicy, posiadało elektrycznie regulowany fotel kierowcy, lusterka i podnoszone szyby oraz klimatyzację, ABS, komputer pokładowy i tempomat. Do tego dwa rodzaje zawieszenia. Miękkie do jazdy turystycznej i twarde do sportowej.
Amerykańskie nie zawiedzie
- Dwa lata jeździliśmy z mężem sprzedawanym obecnie Fordem Probe i zrobiliśmy na nim 30 tys. km - powiedziała Sabina Muzloff, właścicielka auta. - W tym czasie pojazd był garażowany. Kupiliśmy go na przetargu od banku za 9 tys. zł. Poprzedni właściciel nie spłacał kredytu w terminie i dlatego odbyła się licytacja. Teraz go sprzedajemy, bo pieniądze są nam potrzebne na urządzenie nowego mieszkania. Wcześniej mieliśmy Daihatsu Charade i BMW 320. Probe był o niebo lepszy, ale też nie był tak stary jak poprzednie. Nie mogę powiedzieć, że nie wymagał napraw, ale nigdy nie stanął na drodze. Wymieniliśmy pasek rozrządu, gdy minął termin eksploatacji oraz łożyska przednich kół, bo już słychać było szum. Mechanicy poinformowali nas, że do Probe pasują niektóre części z Mazdy. Do zalet samochodu zaliczam wygodną jazdę na przednich fotelach. Z tyłu nie ma już tyle miejsca, co wynika ze sportowego kształtu nadwozia. Probe bardzo dobrze prowadzi się nawet przy większych prędkościach. Ma przedni napęd i jest trochę podsterowny. Nie można jednak powiedzieć, żeby wynosiło go na zakrętach. Na dłuższych trasach można docenić doskonale pracującą klimatyzację.
Probe do szybkiej jazdy
- Lubię szybką jazdę, a do tego sprzedawane auto nadawało się jak mało które - dodaje pani Sabina. - Do jeżdżenia Fordem Probe potrzebna jest jednak wyobraźnia, bo można sobie i innym krzywdę zrobić. Na autostradzie w Niemczech mąż bez problemu osiągał prędkość 200 km/godz. Silnik jest bardzo cichy ale przy szybkości 130 km/godz. mruczy bardzo przyjemnie. Zużycie paliwa nie jest zbyt wielkie. Podczas oszczędnej jazdy na tasie wynosi 8 litrów benzyny i po mieście 12 l. Jeżdżąc energicznie wskaźniki te mogą się zwiększyć nawet o 50 proc.
Zdaniem mechanika
Ford Probe jest typowym samochodem amerykańskim - twierdzi Wojciech Gostomski, mistrz serwisu Fordów Fota LTD w Gdyni. - Są one praktycznie bezawaryjne i rzadko trafiają do warsztatu, chociaż spotyka się je na ulicach Trójmiasta. Zawieszenia w tych samochodach wytrzymują nawet nasze dziurawe drogi, a to chyba najtrudniejszy test. Naprawy Probe są zbyt skomplikowane, żeby powierzać je niedoświadczonym mechanikom. Do naszego warsztatu trafiają częściej Probe po wypadkach, niż z powodu zużycia części.
Zalety Forda Probe
Wysoki poziom bezpieczeństwa biernego i czynnego
Doskonały, nowoczesny silnik
Bardzo dobre prowadzenie auta
Wygodne wnętrze dla kierowcy i pasażera
Staranne wykonanie całego auta
Charakterystyczna sylwetka
Wady
Duży coroczny spadek ceny samochodu
Trudna sprzedaż na rynku używanych aut
Kosztowne naprawy w specjalistycznych firmach
nom i narazie tyle;D